Story of my life

Story of my life

poniedziałek, 10 marca 2014

17. Powrót

Sobotę dostałam wolną. Zayn dzwonił rano, że będzie po południu już w domu. Spokojnie posprzątałysmy z Julką dom i ugotowałysmy jakis porządny obiad. Umówiłam się z Zaynem, że tym razem przyjdzie do mnie. Chciałam z nim porozmawiać o tej dziewczynie, co była z nim na zdjęciach.
- To może ja gdzieś się ulotnię jak on przyjedzie, co ? 
- Niby dlaczego ? - nie rozumiałam jej. Zawsze jak ktoś miał do mnie przyjśc to ona wychodziła z domu. 
- Nie chcę wam przeszkadzać. - uśmiechnęła się i zaczęła składac ciuchy. 
- Zostajesz w domu i nigdzie nie idziesz. 
- Dobra, będę w pokoju. Pasuje ? - wzięła poskładane ciuchy i poszła do swojego pokoju.
Oglądałam telewizję, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam, że to Zayn. Wstałam i powoli poszłam w stronę drzwi. 
- Tylko od razu z nim nie zrywaj. To fajny koleś - wychyliła się zza drzwi i od razu je zamknęła.
Wpuściłam go do środka. Wróciłam do pokoju, a on poszedł zaraz za mną.
- Jesteś zła - usiadł na kanapie i wpatrywał się w mój wyraz twarzy.
- Nie jestem zła - przyniosłam szklanki z napojem i usiadłam obok niego.
- Przestań już. Mów, o co chodzi ? - ciągle w głowie miałam to zdjęcie, co widziałam na twitterze. Nie wiedziałam czy mam zapytać go o to wprost.
- Wiesz, trzy dni temu natknęłam się na takie jedno zdjęcie..
- Jakie zdjęcie ? - przerwał mi. Siedział trochę niespokojny
- Twoje zdjęcie Zayn.
- Moje ? I co dobrze na nim wyglądam ? - uśmiech wrócił na jego twarz.
- Z tą dziewczyną idealnie - uśmiechnęłam się i spuściłam wzrok w dół.
- O czym ty mówisz ? - przysunął się bliżej i złapał mnie za dłoń.
- Dobrze wiesz o czym mówię. Wiem, że nie byłeś sam we Francji. Nie wiem kim ona jest, ale mam nadzieję, że mi powiesz. - próbowałam zachować spokój.
- To nie jest tak jak myślisz. To jest moja dobra znajoma i po prostu spotkaliśmy się jednego dnia. Myślisz, że mógłbym cie zdradzić ?
- Nie wiem co mam myśleć, ale jeśli mówisz, że to znajoma. - usłyszałam jak coś spada w pokoju Julki. Widziałam tylko jej cień jak odchodzi od drzwi. Trochę mnie to rozśmieszyło, ale jakoś udało mi się opanować śmiech.
- Wiki uwierz mi, że to koleżanka z dawnych lat. Nic nas nie łączy.
- Ale Zayn wyluzuj. Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Jest okej. - chciałam, żeby przestał już się tłumaczyć. Nie lubie tego. Uznaje taką zasadę, że winny zawsze sie tłumaczy. Nie złapałam go na gorącym uczynku, więc nie miałam podstaw, żeby go osądzać. Albo się mylę albo jest tak jak myślę. Naprawdę coś do niego czułam i nie chciałam tak szybko kończyć tego związku.
- No to jak już wszystko jest w porządku to teraz zawołaj Julke, żeby się już nie musiała chować - uśmiechnął się i specjalnie głośniej powiedział ostatnie słowa. Na pewno słyszał wtedy to samo co ja i domyślił się, że nie jesteśmy sami.
- To ona mi kazała zostać ! - wyszła z pokoju i pokazała na mnie palcem. - Ja chciałam gdzieś sobie pójść, ale mi nie pozwoliła - usiadła na fotelu naburmuszona.
- Przepraszam, że pytam, ale to ty spotykasz sie z Liamem ?
- Zayn .. - zrobiło mi się trochę głupio jak usłyszałam to pytanie, tym bardziej, że wiedziałam jak jest między nią a Paynem.
- Spotykałam się . - odpowiedziała krótko.
- A jak jest teraz ? - zaczął mnie denerwować swoją wścibskością. Chciałam zmienić temat, ale zauważyłam, że Julce to nie przeszkadza.
- Dzwoni do mnie przynajmniej raz dziennie, ale ja nie odbieram. A dlaczego pytasz ?
- Rozmawiałem z nim ostatnio przez telefon dość długo i coś mi tam wpominał o dziewczynie. Mówił mi, że ją znam, więc od razu pomyślałem o tobie, bo widziałem, że dobrze sie dogadujecie. Słuchaj, Liam to równy facet. Powiem ci tylko, że między nim a Sophie już nie jest tak kolorowo, więc wykorzystaj to. - uśmiechnął się do niej i wstał z kanapy.
- Chodź wyskoczymy gdzieś. - złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą w stronę drzwi.
- Na noc nie wróci, więc chate masz wolną ! - krzyknął zamykając drzwi. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu Zayna. Zrobiliśmy coś do jedzenia, włączyliśmy jakiś film i położyliśmy się na łóżku.
_______________________________________________________________________________________
Po tak długiej przerwie wróciłam ! To wyżej to nie moje ... Nie miałam pojęcia co napisać, a Martyna ciągle do mnie pisała "kiedy napiszesz rozdział?" I musiałam napisać cokolwiek. Nie wiem co się stało z moim pisaniem, ale chyba złapałam jakiś zastój czy coś. Teraz już chyba jakos pójdzie :D Miłego czytania ! Patrycja :3

1 komentarz:

  1. Juz myślałam, że zawiesiłyście bloga czy coś, bo taka dłuższa przerwa była .. Ale na szczęście nie ! :D Kurcze ja mam nadzieję, że Wiktoria bedzie z Zaynem i odeśle Nialla z kwitkiem :DDDD nie żebym go nie lubiła hahah ale fajnie by wyglądał z rudą dziewczyną :3 Całuski :* / Laura

    OdpowiedzUsuń